Artykuły

Massimiliano Allegri jutro po raz 100. zasiądzie na ławce trenerskiej Juventusu, a o swojej...

Massimiliano Allegri jutro po raz 100. zasiądzie na ławce trenerskiej Juventusu, a o swojej przyszłości i jutrzejszym spotkaniu z Cagliari wypowiedział się na przedmeczowej konferencji prasowej.
"Włoski futbol wciąż jest jednym z najlepszych na świecie, a ostatnio pojawiło się też wielu młodych uzdolnionych Włochów. Co do mojej przyszłości, to jak mam potwierdzić coś, co nie istnieje lub zaprzeczyć czemuś, czego nie powiedziałem? Mam ważny kontrakt i jestem tutaj szczęśliwy.Nie myślę o tym, że to mój setny mecz jako trener Juve, bo nie interesują mnie osobiste osiągnięcia, tylko sukcesy drużyny i skupiam się na wygraniu Scudetto i Lidze Mistrzów. Liczę, że jeszcze jakieś 300, 400 spotkań Stara Dama zagra pod moją wodzą.Pokonaliśmy Inter tydzień temu, więc czas już przestać mówić o kontrowersjach związanych z tym spotkaniem. Powiem tylko tyle, że zasłużyliśmy na zwycięstwo, a Inter to dobra drużyna, ale na szczęście mieli słaby początek sezonu i tracą dużo punktów do nas.Claudio Marchisio trenował wczoraj z drużyną i dobrze sobie radził. Reszta pomocników też jest w niezłej dyspozycji, jedynie Pjanić został delikatnie poobijany. Jutro ocenię, kogo wystawię. Na pewno będzie trochę zmian, ale z pewnością od pierwszej minuty wybiegną Buffon, Sandro, Chiellini, Higuain, Dybala i Cuadrado".Źródło: football-italia.net

Marco Rastelli, trener Cagliari, z którym jutro Juventus zmierzy się w ramach 24. kolejki Serie...

Marco Rastelli, trener Cagliari, z którym jutro Juventus zmierzy się w ramach 24. kolejki Serie A, na przedmeczowej konferencji porównał to spotkanie do bitwy.
"Ważne, że do składu wrócili Victor Ibarbo i Simone Padoin, choć wciąż nie możemy liczyć na Diego Fariasa. Marco Borriello jest dla na bardzo ważnym graczem, to nasz strzelec wyborowy i w poprzedniej kolejce dobrze się spisał. Dziękuję mu za to, bo nie był w 100% sprawny, ale poświęcił się dla drużyny.Juventus to przeciwnik, który na nic nie pozwala, ale chcemy powalczyć o dobry wynik, by ucieszyć naszych kibiców. Jesteśmy silni, gdy gramy u siebie i jutro zobaczycie zjednoczone Cagliari, walczące z całych sił o dobry wynik. Musimy zachować ciągłość w naszej grze, nie możemy się dekoncentrować, a na pewno pojawią sie okazje, w końcu każdy ma słabe punkty i nie ma ekip niepokonanych.Tak, Marco Sau nigdy nie strzelił przeciwko Juve, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz, więc może wypadnie właśnie jutro. Marco często wykonuje tytaniczną pracę dla drużyny, przez co czasem brakuje mu sił pod bramką rywala.Juventus jest też silny mentalnie, więc nie możemy odpuszczać w pojedynkach z rywalami. Max Allegri przyjeżdża po 3 punkty, ale my również chcemy dopisać je do naszego konta po tej kolejce".Źródło: football-italia.net

Krótkiej wypowiedzi dla klubowej telewizji przed spotkaniem Juventusu i Interu udzielił pomocnik...

Krótkiej wypowiedzi dla klubowej telewizji przed spotkaniem Juventusu i Interu udzielił pomocnik Nerazzurrich, Geoffrey Kondogbia.
"Przed nami 90 minut gry i nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć. W poprzednich spotkaniach pokazaliśmy, że jesteśmy wystarczająco dobrzy, by wygrywać, więc do Turynu pojedziemy z podniesionymi głowami i postaramy się o korzystny rezultat. Oba zespoły są bardzo dobre, więc trzeba uważać, by nie popełniać błędów, nawet drobnych, gdyż w takich spotkaniach mogą one być bardzo kosztowne".Źródło: football-italia.net

Krótkiej wypowiedzi dla klubowej telewizji przed spotkaniem Juventusu i Interu udzielił pomocnik...

Krótkiej wypowiedzi dla klubowej telewizji przed spotkaniem Juventusu i Interu udzielił pomocnik Nerazzurrich, Geoffrey Kondogbia.
"Przed nami 90 minut gry i nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć. W poprzednich spotkaniach pokazaliśmy, że jesteśmy wystarczająco dobrzy, by wygrywać, więc do Turynu pojedziemy z podniesionymi głowami i postaramy się o korzystny rezultat. Oba zespoły są bardzo dobre, więc trzeba uważać, by nie popełniać błędów, nawet drobnych, gdyż w takich spotkaniach mogą one być bardzo kosztowne".Źródło: football-italia.net

Patrik Schick, 21-letni czeski napastnik, dołączył latem do Sampdorii ze Sparty Praga i zdobył...

Patrik Schick, 21-letni czeski napastnik, dołączył latem do Sampdorii ze Sparty Praga i zdobył już 7 bramek w rozgrywkach Serie A. W związku z bardzo dobrymi występami młodego zawodnika pojawiać zaczęły się spekulacje na temat zainteresowania innych klubów, a sytuację tę skomentował agent Kalidou Koulibaly`ego, który współpracuje z przedstawicielem gracza Blucerchiatich.
"Schick jest wciąż młodym zawodnikiem, a mimo tego dostaje coraz więcej okazji do gry i udowadnia na boisku, że na nie zasługuje. Wciąż ma jednak wiele do zrobienie, dużo aspektów piłkarskich wymaga u niego poprawy, dlatego też potrzebuje on ciszy i spokoju, by mógł skupić się na rozwoju. Nie zaprzeczę, że interesują się nim Juventus, Inter i Milan, jednak Patrik ma ważny kontrakt z Sampdorią i to od Blucerchiatich będzie zależała jego przyszłość".Źródło: football-italia.net

Skrzydłowy Interu, Antonio Candreva, wypowiedział się dla
Premium Sport przed zbliżającymi się...

Skrzydłowy Interu, Antonio Candreva, wypowiedział się dla
Premium Sport przed zbliżającymi się derbami Włoch i zapewnił, że Nerazzurri dadzą z siebie wszystko w tym starciu.
"To będzie bardzo emocjonujące starcie. Miałem już okazję poczuć tę atmosferę podczas meczu na San Siro, wspaniale było pokonać najmocniejszą drużynę w lidze. Teraz znów czeka nas trudne zadanie, więc musimy dać z siebie wszystko i pokazać, na co nas stać. Jesteśmy w dobrej dyspozycji i liczymy na dobry rezultat".Źródło: football-italia.net

Emanuele Giaccherini w latach 2011-14 reprezentował Juventus, po czym został sprzedany do...

Emanuele Giaccherini w latach 2011-14 reprezentował Juventus, po czym został sprzedany do Sunderlandu. Obecnie Włoch jest zawodnikiem Napoli, a jego agent poinformował, że Stara Dama był zainteresowana sprowadzeniem 31-latka z powrotem do Turynu.
"Giaccherini zostaje w Napoli, mimo że takie kluby jak Juventus i Roma chciały go pozyskać. Azzurri nie chcieli sprzedawać mojego klienta i pokazali, że wciąż w niego wierzą i liczą na jego umiejętności. Emanuele również nie zamierza odchodzić z klubu, w końcu by trafić na południe Włoch odrzucił ofertę od Torino".Źródło: football-italia.net

W trakcie spotkania z Sassuolo Paulo Dybala został zdjęty z boiska przez Massimiliano...

W trakcie spotkania z Sassuolo Paulo Dybala został zdjęty z boiska przez Massimiliano Allegriego. Niezadowolony z tego Argentyńczyk ostentacyjnie nie podał ręki szkoleniowcowi, co wywołało lawinę spekulacji medialnych na temat konfliktu między trenerem, a
La Joyą. Na temat zachowania młodego reprezentanta Albicelestes wypowiedział się kapitan Juventusu, Gianluigi Buffon.
"Paulo zachował się nieodpowiedzialnie w stosunku do trenera jak i do nas wszystkich. Na szczęście szybko zreflektował się i zrozumiał swój błąd. Rozmawialiśmy o tym po spotkaniu i Dybala przeprosił Maxa Allegriego. Czasem zdarza się, że w ferworze emocji popełnia się złe decyzje, na szczęście wszystko jest już wyjaśnione i nie ma żadnego problemu w szatni".Źródło: tribalfootball.com
Wenezuelczyk Tomás Rincón w środowym spotkaniu Coppa Italia przeciwko Atalancie po raz pierwszy...
Wenezuelczyk Tomás Rincón w środowym spotkaniu Coppa Italia przeciwko Atalancie po raz pierwszy wystąpił w wyjściowym składzie Juventusu. Po transferze do Starej Damy w ojczyźnie piłkarza wzrosło i tak już ogromne zainteresowanie jego poczynaniami, w związku z czym El General dzień po spotkaniu z drużyną z Bergamo stał się bohaterem artykułu na łamach wenezuelskiego portalu sportowego, Ovación Deportes. Zapraszamy do lektury.
Tomás Rincón w Turynie przebywa niewiele ponad tydzień i dopiero przyzwyczaja się do ogromu oczekiwań, wymagań fanów w stosunku do zawodników. Mnóstwo sprzecznych uczuć targało nim zanim zadebiutował w spotkaniu z Bologną w niedzielę.
"Jestem dumny z tego transferu, to wielki krok w mojej karierze" - mówił po tym meczu pochodzący z regionu Táchira zawodnik. "Ponadto, to co teraz przeżywam jest też wielkim osiągnięciem dla naszego wenezuelskiego futbolu".
Tyle emocji w krótkim czasie, tak duża presja może być przytłaczająca. To sprawia, że Rincón póki co jest jeszcze w pełni świadom, jak wielkim wydarzeniem jest transfer i gra dla Juventusu. "Możliwe, że jeszcze nie dotarło do mnie, co się właśnie wydarzyło. Może dopiero później zdam sobie sprawę, jak wielki jest wymiar tego transferu, bo aktualnie skupiam się w stu procentach na treningach i zbliżających się spotkaniach. Może w ciągu najbliższych kilku tygodni będę miał czas, by usiąść i w spokoju przemyśleć, docenić i cieszyć się obecną sytuacją".

"Bez wątpienia mam za sobą długą drogę, podczas której musiałem włożyć wiele wysiłku treningi, konieczne było ogromne poświęcenie i przede wszystkim determinacja, by nie rezygnować z dążenia do celu". - wspomina Wenezuelczyk czasy, gdy przenosił się z San Cristóbal do Hamburga. Rincón wyjawił też, jaka była jego reakcja, gdy agent, Norman Capuozzo, poinformował go o ofercie Juventusu.
"Byliśmy aktywni na rynku transferowym i było wiele możliwości. Niektóre klubu były mną bardzo mocno zainteresowane. Ale jedno od zawsze było moim celem, marzeniem; zawsze chciałem dostąpić zaszczytu występowania w wielkim klubie. Jak tylko usłyszałem, że Juventus złożył za mnie ofertę, powiedziałem Normanowi, że to właśnie tam chcę trafić, dlatego to wszystko tak szybko się potoczyło".
Adaptacja. Podczas gdy Rincón powoli wchodzi do drużyny i przyzwyczaja się do rytmu wielkiego klubu, El General już myśli nad tym, jak jego transfer może pomóc jego rodakom, jak może ich zmotywować i dać im wiele szczęśliwych momentów, które pozwolą zapomnieć o trudach życia codziennego, z jakimi muszą mierzyć się na co dzień. W końcu Tomás jest pierwszym Wenezuelczykiem w jednym z największych zespołów świata.

"Niewątpliwie jest to ogromny krok dla naszego futbolu i ważny moment. Z pewnością zostanę zapamiętany jako pierwszy Wenezuelczyk, który trafił do elitarnego zespołu. Przede wszystkim chciałbym żeby za moim przykładem poszli młodzi ludzie, chcę dać im motywację do walki o ich marzenia, pokazać, że mogą się one spełnić, jeśli będą o nie walczyć. Liczę, że wiara w siebie moich rodaków wzrośnie, że zobaczą, że nie istnieją rzeczy niemożliwe".
Aktualnie głównym celem kapitana reprezentacji Wenezueli jest zdobycie mistrzostwa Włoch. Jest jednak jeszcze coś, co kusi Tomása, czego pragnie jeszcze bardziej. "Gra w Lidze Mistrzów będzie dla mnie wielkim wydarzeniem. Ale nie chce tylko wystąpić, liczę, że będziemy w stanie ją wygrać. Byłoby to coś wspaniałego. Oczywiście pozostałe rozgrywki są również bardzo ważne i dam z siebie wszystko, by Stara Dama była w grze o każde trofeum".
Rincón zapewnia też, że pomimo niewielu dni spędzonych w Juve, trener Massimiliano Allegri zdążył już wywrzeć na nim ogromne, pozytywne wrażenie. El General był już też sprawdzony przez taktyka Starej Damy na wielu pozycjach. "W zaledwie tydzień trener zdążył już przetestować mnie na dwóch pozycjach, na których zazwyczaj występuję. Grałem przed obroną, a także bliżej prawej strony jako środkowy pomocnik. Najważniejsze jednak dla mnie to, by występować, niezależnie od pozycji, na jakiej będzie mnie widział trener. Ja mogę zagrać wszędzie, gdzie będzie chciał".
Źródło: ovaciondeportes.com
Niechciany w Juventusie napastnik, Simone Zaza, jest coraz bliżej zmiany barw klubowych. Według...
Niechciany w Juventusie napastnik, Simone Zaza, jest coraz bliżej zmiany barw klubowych. Według Gianluki Di Marzio Włoch może trafić do nowego zespołu już dzisiaj.Zaza nie potrafił przekonać do siebie włodarzy West Hamu, przez co obecnie Juventus zmuszony jest szukać innego klubu, który zdecyduje się na zatrudnienie Włocha. Od dłuższego czasu interesowała się nim Valencia, a niedawno do rywalizacji włączył się Villarreal. Gianluca Di Marzio podaje, że już dzisiaj odbędzie się spotkanie między agentem gracza Juve, a działaczami obu klubów ze wschodniej Hiszpanii. Według włoskiego eksperta, większe szanse na pozyskanie Zazy mają popularne
Nietoperze, a były gracz Sassuolo miałby przenieść się na Mestalla na zasadzie wypożyczenia z obowiązkiem wykupu po 10 spotkaniach, na które to zgodę miała wyrazić już
Stara Dama.Źródło: football-italia.net
19-letni wychowanek Juventusu, Francesco Cassata, grając na zapleczu Serie A w Ascoli, swoimi...
19-letni wychowanek Juventusu, Francesco Cassata, grając na zapleczu Serie A w Ascoli, swoimi świetnymi występami przyciąga spojrzenia wielkich klubówJak donosi Gianluca Di Marzio, zainteresowany usługami młodego pomocnika jest Jurgen Klopp, który jest gotów złożyć ofertę w wysokości 8,7 mln funtów, by sprowadzić gracza na Anfield.
Cassata to wszechstronny pomocnik, który może grać zarówno w środku pola, jak i na obu skrzydłach. Sprowadzony został do Turynu z Empoli za kwotę 1,3 mln funtów, gdy miał 17 lat.
Reprezentant młodzieżowej reprezentacji Włoch jest nowoczesnym pomocnikiem i jego głównymi zaletami jest duża sprawność fizyczna, duża świadomość na boisku oraz umiejętność zagrania długiego i dokładnego podania. Jednak liczba 11 żółtych kartek w 19 meczach w bieżącym sezonie, może sugerować, że nastolatek ma problemy z utrzymaniem nerwów na wodzy.
źródła: ibtimes.com gianlucadimarzio.com
Jak donoszą włoskie media, Emre Can, 22-letni środkowy pomocnik angielskiego Liverpoolu,...
Jak donoszą włoskie media, Emre Can, 22-letni środkowy pomocnik angielskiego Liverpoolu, znajduje się pod obserwacją Starej Damy.Dziennik
La Stampa donosi, że Juventus planuje złożyć ofertę za zawodnika latem, gdy do końca kontraktu zostanie mu tylko rok, pod warunkiem, że Niemiec nie przedłuży w międzyczasie umowy z
The Reds.
Reprezentant Niemiec, odkąd dołączył do Liverpoolu latem 2014 roku, zaliczył 108 występów. W obecnym sezonie zdobył 3 bramki w 14 występach w angielskiej Premier League.
Can jest pomocnikiem o dużej sile fizycznej i defensywnym usposobieniu, głównie ustawianym przez Jurgena Kloppa w głębi pola, gdzie zajmuje się destrukcją ataków rywali, jednak niejednokrotnie w obecnym sezonie udowadniał swoje nietuzinkowe umiejętności techniczne. Zaliczył również wiele występów w linii defensywy: zarówno jako środkowy jak i boczny obrońca.
Źródło: metro.co.uk
Juventus i Manchester United są zainteresowane pozyskaniem 18-letniego bramkarza, Alessandro...
Juventus i Manchester United są zainteresowane pozyskaniem 18-letniego bramkarza, Alessandro Confente
Włoch obecnie jest zawodnikiem Chievo Verona i wiele razy był uwzględniany w kadrze meczowej, wciąż jednak nie zdołał zadebiutować w barwach
Latających Osłów.
Polo Dattola, agent zawodnika, potwierdził zainteresowanie jego klientem przez oba kluby w wywiadzie dla włoskiego dziennika
Calciomercato:
„Nie tylko Manchester United i Juventus bacznie obserwują Alessandro, robi to wiele innych dużych zespołów”.Dattola dodał także, że obecny pracodawca nastolatka nie jest zainteresowany sprzedażą:
„Chievo nie chce go stracić. Ja także jestem przekonany, że to odpowiednie dla niego miejsce, ponieważ tutaj może się znacznie rozwinąć. Nie ma mowy o żadnych negocjacjach podczas zimowego okienka transferowego”.Confente niedawno złożył podpis na nowym kontrakcie, który ważny jest do 2020 roku.
źródła: calciomercato.com sportwitness.co.uk

Dzisiaj odbył się pierwszy mecz Juventusu w 2017 roku, a spotkanie to zakończyło się pewnym...

Dzisiaj odbył się pierwszy mecz Juventusu w 2017 roku, a spotkanie to zakończyło się pewnym zwycięstwem Starej Damy 3:0. Pomocnik Bianconerich, Claudio Marchisio, skomentował dla
Mediaset Premium to starcie.
"Zaczęliśmy mecz z wielką wolą walki i szybko przełamaliśmy obronę rywali, a później utrzymaliśmy wysoką intensywność i nie ryzykowaliśmy straty gola. Dobrze zaczynamy nowy rok, odpowiedzieliśmy udanie na porażkę z Milanem. Nie mogliśmy chcieć więcej od tego meczu. Teraz w środę czeka nas kolejne ważne spotkanie w Pucharze Włoch".Źródło: football-italia.net
Unable to load tooltip content.
Społeczność
ale10poz
Artykuły
"Włoski futbol wciąż jest jednym z najlepszych na świecie, a ostatnio pojawiło się też wielu młodych uzdolnionych Włochów. Co do mojej przyszłości, to jak mam potwierdzić coś, co nie istnieje lub zaprzeczyć czemuś, czego nie powiedziałem? Mam ważny kontrakt i jestem tutaj szczęśliwy.
Nie myślę o tym, że to mój setny mecz jako trener Juve, bo nie interesują mnie osobiste osiągnięcia, tylko sukcesy drużyny i skupiam się na wygraniu Scudetto i Lidze Mistrzów. Liczę, że jeszcze jakieś 300, 400 spotkań Stara Dama zagra pod moją wodzą.
Pokonaliśmy Inter tydzień temu, więc czas już przestać mówić o kontrowersjach związanych z tym spotkaniem. Powiem tylko tyle, że zasłużyliśmy na zwycięstwo, a Inter to dobra drużyna, ale na szczęście mieli słaby początek sezonu i tracą dużo punktów do nas.
Claudio Marchisio trenował wczoraj z drużyną i dobrze sobie radził. Reszta pomocników też jest w niezłej dyspozycji, jedynie Pjanić został delikatnie poobijany. Jutro ocenię, kogo wystawię. Na pewno będzie trochę zmian, ale z pewnością od pierwszej minuty wybiegną Buffon, Sandro, Chiellini, Higuain, Dybala i Cuadrado".
Źródło: football-italia.net
"Ważne, że do składu wrócili Victor Ibarbo i Simone Padoin, choć wciąż nie możemy liczyć na Diego Fariasa. Marco Borriello jest dla na bardzo ważnym graczem, to nasz strzelec wyborowy i w poprzedniej kolejce dobrze się spisał. Dziękuję mu za to, bo nie był w 100% sprawny, ale poświęcił się dla drużyny.
Juventus to przeciwnik, który na nic nie pozwala, ale chcemy powalczyć o dobry wynik, by ucieszyć naszych kibiców. Jesteśmy silni, gdy gramy u siebie i jutro zobaczycie zjednoczone Cagliari, walczące z całych sił o dobry wynik. Musimy zachować ciągłość w naszej grze, nie możemy się dekoncentrować, a na pewno pojawią sie okazje, w końcu każdy ma słabe punkty i nie ma ekip niepokonanych.
Tak, Marco Sau nigdy nie strzelił przeciwko Juve, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz, więc może wypadnie właśnie jutro. Marco często wykonuje tytaniczną pracę dla drużyny, przez co czasem brakuje mu sił pod bramką rywala.
Juventus jest też silny mentalnie, więc nie możemy odpuszczać w pojedynkach z rywalami. Max Allegri przyjeżdża po 3 punkty, ale my również chcemy dopisać je do naszego konta po tej kolejce".
Źródło: football-italia.net
"Przed nami 90 minut gry i nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć. W poprzednich spotkaniach pokazaliśmy, że jesteśmy wystarczająco dobrzy, by wygrywać, więc do Turynu pojedziemy z podniesionymi głowami i postaramy się o korzystny rezultat. Oba zespoły są bardzo dobre, więc trzeba uważać, by nie popełniać błędów, nawet drobnych, gdyż w takich spotkaniach mogą one być bardzo kosztowne".
Źródło: football-italia.net
"Przed nami 90 minut gry i nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć. W poprzednich spotkaniach pokazaliśmy, że jesteśmy wystarczająco dobrzy, by wygrywać, więc do Turynu pojedziemy z podniesionymi głowami i postaramy się o korzystny rezultat. Oba zespoły są bardzo dobre, więc trzeba uważać, by nie popełniać błędów, nawet drobnych, gdyż w takich spotkaniach mogą one być bardzo kosztowne".
Źródło: football-italia.net
"Schick jest wciąż młodym zawodnikiem, a mimo tego dostaje coraz więcej okazji do gry i udowadnia na boisku, że na nie zasługuje. Wciąż ma jednak wiele do zrobienie, dużo aspektów piłkarskich wymaga u niego poprawy, dlatego też potrzebuje on ciszy i spokoju, by mógł skupić się na rozwoju. Nie zaprzeczę, że interesują się nim Juventus, Inter i Milan, jednak Patrik ma ważny kontrakt z Sampdorią i to od Blucerchiatich będzie zależała jego przyszłość".
Źródło: football-italia.net
"To będzie bardzo emocjonujące starcie. Miałem już okazję poczuć tę atmosferę podczas meczu na San Siro, wspaniale było pokonać najmocniejszą drużynę w lidze. Teraz znów czeka nas trudne zadanie, więc musimy dać z siebie wszystko i pokazać, na co nas stać. Jesteśmy w dobrej dyspozycji i liczymy na dobry rezultat".
Źródło: football-italia.net
"Giaccherini zostaje w Napoli, mimo że takie kluby jak Juventus i Roma chciały go pozyskać. Azzurri nie chcieli sprzedawać mojego klienta i pokazali, że wciąż w niego wierzą i liczą na jego umiejętności. Emanuele również nie zamierza odchodzić z klubu, w końcu by trafić na południe Włoch odrzucił ofertę od Torino".
Źródło: football-italia.net
"Paulo zachował się nieodpowiedzialnie w stosunku do trenera jak i do nas wszystkich. Na szczęście szybko zreflektował się i zrozumiał swój błąd. Rozmawialiśmy o tym po spotkaniu i Dybala przeprosił Maxa Allegriego. Czasem zdarza się, że w ferworze emocji popełnia się złe decyzje, na szczęście wszystko jest już wyjaśnione i nie ma żadnego problemu w szatni".
Źródło: tribalfootball.com
Tomás Rincón w Turynie przebywa niewiele ponad tydzień i dopiero przyzwyczaja się do ogromu oczekiwań, wymagań fanów w stosunku do zawodników. Mnóstwo sprzecznych uczuć targało nim zanim zadebiutował w spotkaniu z Bologną w niedzielę.
"Jestem dumny z tego transferu, to wielki krok w mojej karierze" - mówił po tym meczu pochodzący z regionu Táchira zawodnik. "Ponadto, to co teraz przeżywam jest też wielkim osiągnięciem dla naszego wenezuelskiego futbolu".
Tyle emocji w krótkim czasie, tak duża presja może być przytłaczająca. To sprawia, że Rincón póki co jest jeszcze w pełni świadom, jak wielkim wydarzeniem jest transfer i gra dla Juventusu. "Możliwe, że jeszcze nie dotarło do mnie, co się właśnie wydarzyło. Może dopiero później zdam sobie sprawę, jak wielki jest wymiar tego transferu, bo aktualnie skupiam się w stu procentach na treningach i zbliżających się spotkaniach. Może w ciągu najbliższych kilku tygodni będę miał czas, by usiąść i w spokoju przemyśleć, docenić i cieszyć się obecną sytuacją".
"Bez wątpienia mam za sobą długą drogę, podczas której musiałem włożyć wiele wysiłku treningi, konieczne było ogromne poświęcenie i przede wszystkim determinacja, by nie rezygnować z dążenia do celu". - wspomina Wenezuelczyk czasy, gdy przenosił się z San Cristóbal do Hamburga. Rincón wyjawił też, jaka była jego reakcja, gdy agent, Norman Capuozzo, poinformował go o ofercie Juventusu.
"Byliśmy aktywni na rynku transferowym i było wiele możliwości. Niektóre klubu były mną bardzo mocno zainteresowane. Ale jedno od zawsze było moim celem, marzeniem; zawsze chciałem dostąpić zaszczytu występowania w wielkim klubie. Jak tylko usłyszałem, że Juventus złożył za mnie ofertę, powiedziałem Normanowi, że to właśnie tam chcę trafić, dlatego to wszystko tak szybko się potoczyło".
Adaptacja. Podczas gdy Rincón powoli wchodzi do drużyny i przyzwyczaja się do rytmu wielkiego klubu, El General już myśli nad tym, jak jego transfer może pomóc jego rodakom, jak może ich zmotywować i dać im wiele szczęśliwych momentów, które pozwolą zapomnieć o trudach życia codziennego, z jakimi muszą mierzyć się na co dzień. W końcu Tomás jest pierwszym Wenezuelczykiem w jednym z największych zespołów świata.
"Niewątpliwie jest to ogromny krok dla naszego futbolu i ważny moment. Z pewnością zostanę zapamiętany jako pierwszy Wenezuelczyk, który trafił do elitarnego zespołu. Przede wszystkim chciałbym żeby za moim przykładem poszli młodzi ludzie, chcę dać im motywację do walki o ich marzenia, pokazać, że mogą się one spełnić, jeśli będą o nie walczyć. Liczę, że wiara w siebie moich rodaków wzrośnie, że zobaczą, że nie istnieją rzeczy niemożliwe".
Aktualnie głównym celem kapitana reprezentacji Wenezueli jest zdobycie mistrzostwa Włoch. Jest jednak jeszcze coś, co kusi Tomása, czego pragnie jeszcze bardziej. "Gra w Lidze Mistrzów będzie dla mnie wielkim wydarzeniem. Ale nie chce tylko wystąpić, liczę, że będziemy w stanie ją wygrać. Byłoby to coś wspaniałego. Oczywiście pozostałe rozgrywki są również bardzo ważne i dam z siebie wszystko, by Stara Dama była w grze o każde trofeum".
Rincón zapewnia też, że pomimo niewielu dni spędzonych w Juve, trener Massimiliano Allegri zdążył już wywrzeć na nim ogromne, pozytywne wrażenie. El General był już też sprawdzony przez taktyka Starej Damy na wielu pozycjach. "W zaledwie tydzień trener zdążył już przetestować mnie na dwóch pozycjach, na których zazwyczaj występuję. Grałem przed obroną, a także bliżej prawej strony jako środkowy pomocnik. Najważniejsze jednak dla mnie to, by występować, niezależnie od pozycji, na jakiej będzie mnie widział trener. Ja mogę zagrać wszędzie, gdzie będzie chciał".
Źródło: ovaciondeportes.com
Brazylijczyk urazu uda nabawił się podczas grudniowego spotkania o Superpuchar Włoch przeciwko Milanowi. W obliczu coraz bardziej prawdopodobnego odejścia Patrice`a Evry, jego miejsce na lewej stronie defensywy zajął Kwadwo Asamoah. Teraz 25-latek uczestniczył w części sesji treningowej Juventusu w Vinovo, jednak nie będzie jeszcze dostępny dla trenera Allegriego w spotkaniu z Fiorentiną, natomiast bardzo możliwy jest jego powrót do kadry meczowej w przyszłym tygodniu.
Źródło: football-italia.net
Zaza nie potrafił przekonać do siebie włodarzy West Hamu, przez co obecnie Juventus zmuszony jest szukać innego klubu, który zdecyduje się na zatrudnienie Włocha. Od dłuższego czasu interesowała się nim Valencia, a niedawno do rywalizacji włączył się Villarreal. Gianluca Di Marzio podaje, że już dzisiaj odbędzie się spotkanie między agentem gracza Juve, a działaczami obu klubów ze wschodniej Hiszpanii. Według włoskiego eksperta, większe szanse na pozyskanie Zazy mają popularne Nietoperze, a były gracz Sassuolo miałby przenieść się na Mestalla na zasadzie wypożyczenia z obowiązkiem wykupu po 10 spotkaniach, na które to zgodę miała wyrazić już Stara Dama.
Źródło: football-italia.net
Jak donosi Gianluca Di Marzio, zainteresowany usługami młodego pomocnika jest Jurgen Klopp, który jest gotów złożyć ofertę w wysokości 8,7 mln funtów, by sprowadzić gracza na Anfield.
Cassata to wszechstronny pomocnik, który może grać zarówno w środku pola, jak i na obu skrzydłach. Sprowadzony został do Turynu z Empoli za kwotę 1,3 mln funtów, gdy miał 17 lat.
Reprezentant młodzieżowej reprezentacji Włoch jest nowoczesnym pomocnikiem i jego głównymi zaletami jest duża sprawność fizyczna, duża świadomość na boisku oraz umiejętność zagrania długiego i dokładnego podania. Jednak liczba 11 żółtych kartek w 19 meczach w bieżącym sezonie, może sugerować, że nastolatek ma problemy z utrzymaniem nerwów na wodzy.
źródła: ibtimes.com
gianlucadimarzio.com
Dziennik La Stampa donosi, że Juventus planuje złożyć ofertę za zawodnika latem, gdy do końca kontraktu zostanie mu tylko rok, pod warunkiem, że Niemiec nie przedłuży w międzyczasie umowy z The Reds.
Reprezentant Niemiec, odkąd dołączył do Liverpoolu latem 2014 roku, zaliczył 108 występów. W obecnym sezonie zdobył 3 bramki w 14 występach w angielskiej Premier League.
Can jest pomocnikiem o dużej sile fizycznej i defensywnym usposobieniu, głównie ustawianym przez Jurgena Kloppa w głębi pola, gdzie zajmuje się destrukcją ataków rywali, jednak niejednokrotnie w obecnym sezonie udowadniał swoje nietuzinkowe umiejętności techniczne. Zaliczył również wiele występów w linii defensywy: zarówno jako środkowy jak i boczny obrońca.
Źródło: metro.co.uk
Włoch obecnie jest zawodnikiem Chievo Verona i wiele razy był uwzględniany w kadrze meczowej, wciąż jednak nie zdołał zadebiutować w barwach Latających Osłów.
Polo Dattola, agent zawodnika, potwierdził zainteresowanie jego klientem przez oba kluby w wywiadzie dla włoskiego dziennika Calciomercato: „Nie tylko Manchester United i Juventus bacznie obserwują Alessandro, robi to wiele innych dużych zespołów”.
Dattola dodał także, że obecny pracodawca nastolatka nie jest zainteresowany sprzedażą: „Chievo nie chce go stracić. Ja także jestem przekonany, że to odpowiednie dla niego miejsce, ponieważ tutaj może się znacznie rozwinąć. Nie ma mowy o żadnych negocjacjach podczas zimowego okienka transferowego”.
Confente niedawno złożył podpis na nowym kontrakcie, który ważny jest do 2020 roku.
źródła: calciomercato.com
sportwitness.co.uk
"Zaczęliśmy mecz z wielką wolą walki i szybko przełamaliśmy obronę rywali, a później utrzymaliśmy wysoką intensywność i nie ryzykowaliśmy straty gola. Dobrze zaczynamy nowy rok, odpowiedzieliśmy udanie na porażkę z Milanem. Nie mogliśmy chcieć więcej od tego meczu. Teraz w środę czeka nas kolejne ważne spotkanie w Pucharze Włoch".
Źródło: football-italia.net