O tym, jak silna jest druga linia reprezentacji Włoch, wszyscy przekonaliśmy się w piątkowy wieczór. A na czele grupy samych supermanów jakiś czas temu znalazł się niespodziewanie najmłodszy i najmniej utytułowany. Claudio Marchisio nie mogą się nachwalić trenerzy i dziennikarze. Mówią o nim drugi Marco Tardelli. To wystarcza za wszelkie inne komplementy, jakich się nasłuchał.

"Najcenniejsze było to, że gola strzelił Mario Balotelli. W sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się po problemach z Cassano i Rossim, to dla nas bardzo ważny zawodnik. Czysty talent, który reprezentacji może dać bardzo dużo, a przed przyjazdem do Wrocławia nie dał prawie nic.
Jak się grało z Balotellim i Pazzinim w przeciwieństwie do Cassano i Rossiego?"Zupełnie inaczej. Oni raczej oczekują długich podań, obaj lubią być bliżej bramki przeciwnika. Nie wszystko wyglądało tak, jak byśmy chcieli i jak sobie zakładaliśmy, ale jak na pierwszy raz w takim ustawieniu poszło całkiem nieźle."
Czy był pan zdziwiony tym, jak zostaliście - przede wszystkim zawodnicy Juventusu Turyn - gorąco powitani przez polskich kibiców?"Bardzo. I to sprawiło mi ogromną radość. To świadczy o tym, jakim klubem jest Juventus, jak bardzo rozpoznawalnym w Europie i w świecie i jakim wielkim zaszczytym jest w nim grać."
Czy w poprzednim roku, kiedy przyjechał pan z Juventusem do Poznania, było podobnie?"Mniej więcej. Wtedy jednak przyjechaliśmy walczyć o wyjście z grupy. Stawka była inna i nastawienie kibiców nie tak pozytywne."
Czy według pana reprezentacja Polski jest przygotowana na Euro 2012?"Widać, że to jest drużyna bazująca na dobrym przygotowaniu fizycznym. Kiedy starała się na początku grać agresywnym pressingiem, sprawiła nam trochę problemów. Dlatego tak ważne dla nas było strzelenie gola na 1-0. A co do mistrzostw Europy, spiszecie się na miarę oczekiwań. Gospodarze rzadko zawodzą."
rozmawiał: Tomasz LipińskiPiłka Nożna nr 46/2011
Wywiady
Wywiad z Marchisio (11.2011)
"Zupełnie inaczej. Oni raczej oczekują długich podań, obaj lubią być bliżej bramki przeciwnika. Nie wszystko wyglądało tak, jak byśmy chcieli i jak sobie zakładaliśmy, ale jak na pierwszy raz w takim ustawieniu poszło całkiem nieźle." Czy był pan zdziwiony tym, jak zostaliście - przede wszystkim zawodnicy Juventusu Turyn - gorąco powitani przez polskich kibiców?
"Bardzo. I to sprawiło mi ogromną radość. To świadczy o tym, jakim klubem jest Juventus, jak bardzo rozpoznawalnym w Europie i w świecie i jakim wielkim zaszczytym jest w nim grać." Czy w poprzednim roku, kiedy przyjechał pan z Juventusem do Poznania, było podobnie?
"Mniej więcej. Wtedy jednak przyjechaliśmy walczyć o wyjście z grupy. Stawka była inna i nastawienie kibiców nie tak pozytywne." Czy według pana reprezentacja Polski jest przygotowana na Euro 2012?
"Widać, że to jest drużyna bazująca na dobrym przygotowaniu fizycznym. Kiedy starała się na początku grać agresywnym pressingiem, sprawiła nam trochę problemów. Dlatego tak ważne dla nas było strzelenie gola na 1-0. A co do mistrzostw Europy, spiszecie się na miarę oczekiwań. Gospodarze rzadko zawodzą." rozmawiał: Tomasz Lipiński
Piłka Nożna nr 46/2011
Kamillo
Komentarze (0)
Zaloguj się, aby dodać komentarz
Najnowsze komentarze
14, wrzesień 2018 09:59
14, wrzesień 2018 09:41
14, wrzesień 2018 06:23
14, wrzesień 2018 06:18
13, wrzesień 2018 22:12
11, grudzień 2017 10:59
01, wrzesień 2017 13:05
31, sierpień 2017 07:48
12, lipiec 2017 12:25
12, lipiec 2017 10:45
Tabela ligowa
Pokaż Pełną Tabelę
Wasze Sondy
Zobacz wszystkie sondy